![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyqzBSL_Ctn2jQb72U7MxVhsJi8Ztj1iTn3oOt_Jv90iKEYWz4G51BHAQz2fRThwBSB4Wiqimzu0YXXJ_1ZmccZO6QypkMj9tlwzxYNzHxXUXi71z2xX3xt9MxSUQf4E7nv4l4txTb9x0/s640/wff1.jpg)
Już wiadomo, że co najmniej dwa filmy tegorocznego festiwalu cieszą się ogromną popularnością jeszcze przed projekcjami - polski "Miłość" z Dorocińskim w roli głównej i izraelsko - niemiecki dokumentalny "Dzieci Hitlera" i któryś z nich ma sporą szansę wygrać w plebiscycie publiczności, gdyż bilety na oba filmy na wszystkie seanse zostały sprzedane pierwszego dnia przedsprzedaży..
z nabyciem ich nie zdążyłam:-(
poza tym mocno się myliłam:-)
są i to nadal kolejki do kina na festiwal trwający już od piątku
w Kinotece przynajmniej! i dobrze:-)
w Kinotece przynajmniej! i dobrze:-)
a pod nią wczoraj się w dodatku odbyła akcja Tybetańczyków zapraszających do wsparcia Wolnego Tybetu. w odpowiednim miejscu zorganizowana.
a dalej w temacie tzw. "wspierania" czy też pomocy bliżniemu
akurat film, który obejrzałam - będący przedziwną, szokującą w formie, ale trafną metaforą humanitarnej szeroko pojętej pomocy, odbywającej się z nieczystych pobudek i w niehumanitarny (przemocowy nawet) sposób, jak to często bywa
film nie do końca udany, ale ciekawie wymyślony
z pięknym mottem, (będącym jednocześnie i puentą),
którego dosłownie nie przytoczę,
ale chodziło mniej więcej o to, że "jeśli się pomaga innym z powodu własnej megalomanii albo deficytów własnych i bez patrzenia na realne potrzeby beneficjentów, to prowadzi to jedynie do stania się puchem marnym" i czynienia szkód sobie i światu
a o filmie więcej można przeczytać tu i tam..
Ta dam.
na razie tyle, bo lecę znów do kina.
z pięknym mottem, (będącym jednocześnie i puentą),
którego dosłownie nie przytoczę,
ale chodziło mniej więcej o to, że "jeśli się pomaga innym z powodu własnej megalomanii albo deficytów własnych i bez patrzenia na realne potrzeby beneficjentów, to prowadzi to jedynie do stania się puchem marnym" i czynienia szkód sobie i światu
a o filmie więcej można przeczytać tu i tam..
Ta dam.
na razie tyle, bo lecę znów do kina.
![]() |
scena z filmu Modest Reception |
To wspaniale, żeś uszczknęła festiwalowej kultury!:)
OdpowiedzUsuńJa, będąc swym własnym wrakiem organizacyjnym z końca tygodnia... zaspokajałam kreskę jakims gniotem zakupionym za pomocą gazety o której nie wspomnę a i o filmie gniotem powyżej nazwanym ... nawet nie nadmienię;(