środa, 18 lipca 2012

Powrót do pysznej sałatki i.. przepływu


od paru dni/chwil
przypadkiem?...
powracam do Przepływu
(tu ciekawie streszczonego)
(nawet stworzyłam konto na youtube 
i wciągnęłam tam film z TED, 
żeby się podzielić z napisami polskimi, 
ale okazał się za długi, 
więc niestety się nie udało, 
ale i tak pozytywna fala wzbudzona trwa, 
chęć, żeby się podzielić też.
oraz stan, 
w którym jestem na miejscu.. w każdym miejscu, 
z poczuciem, że tak jak jest, ma teraz być, 
nawet jeśli się potykam, bo nieraz się potykam, 
ale..po to.. by różnych rzeczy doświadczyć 
i wiedzieć, i przeżywać właśnie to, co jest, 
nawet jeśli to nie to, co chciałam, by było, 
ale i by.. odbić się do tego, co chcę, żeby się zadziało.. 
bardziej świadomie.. 
że droga jest przez zaakceptowanie stanu aktualnego 
i zanurzenie się w obecność 
i uważne działanie 
oraz spokojne planowanie)

a i zamierzenie
bez polotu, ale też z pewnością:-)
powracam 
do pysznej sałatki
z dużą ilością warzyw, świeżego koperku i pietruszki















i nie tylko "panta rhei", ale i niech też ten flow!:-)
a na dokładkę cudowne "ukojenie":


1 komentarz: