i absolutnie jadę bezmięsowo
i na razie bez odczuwania jakichś z tego tytułu braków
(co nie znaczy, że nie przyrządzam nadal mięsa na specjalne życzenia męskie,
choć wędlin sklepowych już absolutnie nie wpuszczam do domu:-))
a one..sałatki
niby wszystkie do siebie podobne,
a jednak za każdym razem pojawia się inna i/albo coraz lepsza:-)
ta dostała zadziorności dzięki rzodkiewce w sporej ilości
dwóm rodzajom sera - mozzarella oraz feta
dwóm rodzajom sałat - zwykłej i karbowanej
oraz makaronowi - razowemu
miała w sobie jeszcze pomidorki koktajlowe, ogórki, cebulę, pomidory suszone oraz sos najprostszy powstały z wymieszania oliwy, wody, octu balsamicznego, czosnku oraz przypraw wg. sypnięcia do smaku.
zniknęła w paręnaście minut
ale pozostała
poniżej w wersjach zmalowanych:-)
Sałatki są idealne na lato;)
OdpowiedzUsuńPięknie, zdrowo, kolorowo:)!
OdpowiedzUsuńech:-)
OdpowiedzUsuń