poniedziałek, 5 listopada 2012

Tarta na łez otarcie

to, co prawda nie tarta, tylko fragment tarasu, ale zdjęcie mi się spodobało, więc mimo, że od czapy, to jest:-)



Dziś tu tylko tarta na ostatnich łez otarcie
na francuskim cieście
bez zbędnych przemyśleń
bez specjalnego starania
a i też bez szczególnego wyrafinowania
zwykłe "komfort food" i sprawdzona receptura - cokolwiek wrzuci się na ciasto francuskie -
efekt jest gwarantowany:-))
a cokolwiek się wstawi kulinarnego na bloga jest tylko przyjemność
bez wątpliwości, czy się powinno czy też nie

a tym razem wrzuciłam na francuskie ciasto podpieczone przez 10 minut samo
a następnie wysmarowane paroma łyżeczkami zielonego Pesto:
łososia wędzonego
parę oliwek
pomidorów suszonych parę
kaparów garść
pokrojone plasterki pora
posypkę z sera mozzarella, pokruszonej fety i gorgonzoli
pseudo tzatziki sosik z jogurtu wymieszanego z czosnkiem, przyprawami pikantnymi oraz drobno pokrojoną papryką marynowaną
na wierzch poszły paseczki z ciasta francuskiego, które posmarowane zostały jajkiem
do pieca na 45 minut.  
i gotowe.  

tarta z łososiem zaserwowana z sałatką z pomidorów, papryki marynowanej i uwielbianych kaparów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz