wtorek, 17 stycznia 2012

Pyszna pizza weekendowa

Od jakiegoś czasu i co jakiś czas Maestro w weekend czyni honory w kuchni robiąc za każdym razem pyszniejszą pizzę. Początki były troszkę zbyt rozmoczone, gdyż składników typu pomidory koktajlowe i sos było zbyt dużo, ale teraz pizza jest po prostu mistrzowska:-) i za każdym razem ciasto jest trochę inne - widocznie zachodzą tam modyfikacje nieznane mi:-) - choć przepis podstawowy jest ten sam wzięty stąd,  
a i dodatki są za każdym razem inne..

w ostatni weekend (wreszcie uwieczniona:-) królowała pizza z:
szynką wiejską
pomidorkami koktajlowymi
włoskim sosem pomidorowym
oliwkami zielonymi
pieczarkami
cebulą
serem mozzarella
serem Błękitny Lazur
i serem Gouda.

składniki na ciasto do pizzy:
2 do 2/5 szklanki mąki,
10 dkg drożdży,
4 łyżeczki oleju,
0,5 szklanki wody przegotowanej i lekko ciepłej,
0,5 łyżeczki soli,
0,5 łyżeczki cukru.


wykonanie:
Składniki na ciasto Maestro magicznie łączy:-) i jak ostatnio podejrzałam wykonuje całość w mikserze.
Z początku było jeszcze fajniej:-), bo sam ugniatał to ciasto, ale teraz też nie jest źle - na pewno dużo szybciej.
Następnie smaruje ją sosem pomidorowym, kładzie na nią dowolne składniki, tym razem wstrzymał się z serami, aż pizza się trochę podpiekła..
Pizza piekła się 25 minut bez sera w temperaturze 180 stopni, a potem jeszcze 10 minut z serem.
Potrawa prosta i genialna, którą uwielbiam. I już nie muszę chodzić do pizzerii!! Szczególnie, że ta, w której była moja ulubiona pizza już nie istnieje, a druga pizzeria z dobrą pizzą na Złotej jest straszliwie mała i mało przytulna.










4 komentarze:

  1. Pizzy weekendowej, tak bogato przykrytej mówię duże TAK:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja poproszę o prywatne warsztaty z pizzy i perliczki czy innego drobiu w piekarniku;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Warsztaty z pieczenia drobiu da się zorganizować:-)
    Pizzy ja jeszcze nie robiłam, i nie wiem czy chcę się nauczyć, bo wolałabym tę specjalność zostawić Maestrowi.
    We Włoszech osobami robiącymi pizze są chyba tylko faceci, którzy nazywają się przepięknie w dodatku - pizzaiolos.:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Się cieszę:)
    A pizzaiolos super! ... i tego się będę trzymała:)

    OdpowiedzUsuń