Na tle wyjątkowo meczowym, zamiast muzycznym, wśród dobiegających zachwytów nad akcjami Ronaldo:-) dokonały się wczoraj, z niechęci do dalszego śledzenia też wzrokiem rozgrywek Eurowych,
spontaniczne przeróbki:
- jagód w pyszny koktajl jogurtowy z dodatkiem banana i odrobiny cukru
- oraz kurek w doskonałą zupę krem
paru ziemniaków
połowy cukinii
wywaru z warzyw i suszonych grzybów
2 łyżek masła
odrobiny oliwy
3 cebulek
300 g kurek
kawałka serka topionego z ziołami
przypraw: czosnku, pieprzu, papryki ostrej, gałki muszkatołowej i majeranku
koperku świeżego
wystarczyło do niej zagotować wywar warzywno-grzybowy (z grzybów suszonych) z dodatkiem całej obranej cebuli;
poddusić przez parę minut na patelni - na łyżce masła i odrobinie oliwy - pokrojoną w kostkę cukinię i ziemniaki; po podduszeniu wrzucić do gotującego się wywaru, zmniejszyć ogień i gotować do miękkości ziemniaków;
w tym czasie na patelnię dodać 2 pokrojone drobno cebulki (lub 1 dużą) i podsmażyć na maśle do miękkości, dodać do cebulki kurki i dusić około 5 minut - następnie przerzucić do garnka, pogotować kolejne 3 minuty; odstawić do ostygnięcia;
następnie zmiksować, doprawić przyprawami, serkiem i koperkiem. Podawać z dowolnymi dodatkami. Np. z kleksem jogurtu lub śmietany.
Mniam, musze się wreszcie wybrać do lasu :)
OdpowiedzUsuńojjj kurki... juz tesknie za ich smakiem:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tych kurek, u mnie nie ma ich wcale, nawet w sklepach:(
OdpowiedzUsuńkurki są w lasach. czekają na zebranie:-)
OdpowiedzUsuń