Jako, że dostałam w prezencie razowe muszle, postanowiłam zrobić z nimi coś, czego nie robiłam:-)
Najpierw miało powstać pesto szpinakowe, ale Maestro się włączył w robienie pesto, i zrobił zamiast pesto sos szpinakowo bazyliowo serowy:-) A następnie myślałam, co dalej...:-)
składniki:
świeża bazylia z doniczki
paczka młodego świeżego szpinaku
kilka plastrów sera parmezan
oliwa z oliwek
pół paczki pestek dyni i/lub słonecznika
3 ząbki czosnku
pół kostki białego twarogu
ser mozzarella
śmietana do sosów i zup
paczka makaronu razowego - muszle
gałka muszkatołowa, pieprz, sól, papryka ostra
Makaron ugotować zgodnie z przepisem na opakowaniu lub trochę krócej, żeby był al dente i się nie rozpadał. Bazylię i szpinak umyć, wrzucić do miksera/blendera razem z pestkami dyni lub słonecznika, skropić porządnie oliwą, dodać czosnek, pokrojony drobno parmezan, odrobinę wody i zmiksować razem. Zawartość miksera przełożyć na patelnię, dodać ser biały, trochę wody, przyprawić do smaku gałką muszkatołową, posypać obficie pieprzem, dodać sól i paprykę i poddusić do uzyskania dobrej konsystencji i odpowiedniego smaku. Następnie każdą muszlę wypełnić powstałym sosem i przełożyć pojedynczo do nasmarowanego oliwą naczynia żaroodpornego. Skropić wszystko oliwą. Wysmarować resztą sosu oraz śmietaną. Posypać startym serem mozzarella i zapiekać około 30-40 minut w temperaturze 200 stopni.
Całość ma bardzo interesujący i oryginalny smak - najbardziej polecana dla miłośników szpinaku i zapiekanek! Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz