czwartek, 5 lipca 2012

Po roku powstało Ciasto Roku! - "niebiański" jagodowy sernik

Maestro się rozpłynął w zachwycie tym razem zupełnie:-)
choć już ostatnio przy cieście jogurtowym głosił, że..... wielowymiarowe, głębokie, przenikające..
nie mogę sobie przypomnieć właściwie tego słowa, którego użył na ostateczne zdefiniowanie smaku,
to słowo było bowiem właściwe..:-)

Teraz stwierdził natomiast, że sernik jest "niebiański"
"żadna restauracja by się go nie powstydziła":-)
i że "nie można się oderwać"
itp.:-))


i to już by wystarczyło mi za całe podsumowanie/uprawomocnienie
kulinarnego szału roku
i bloga
uwieczniającego (bez specjalnego talentu fotograficznego) te próby, który wyszły najlepiej
i pozwalającego na wieczne(:-) ich odtwarzanie

oraz sobie przypominanie.. pewnych nieprzepisowych swoich wrażeń..

ponadto nauczyłam się i naprzeżywałam sporo
dzięki cudownej (nie tylko kulinarnej) blogosferze

a
sernika pomysł ściągnęłam stąd,
i przeobraziłam w swoją wersję,
która przypadkiem jest nie do powstydzenia
i muszę przyznać, że dawno nie jadłam tak pysznego ciasta.
nawet pamiętając ostatnie rewelacyjne muffinki Niezbytgrzecznej:-)

choć jednocześnie nie wolno zapominać, że nie jestem fanką słodyczy
i ciasta jadam sporadycznie
i bardzo niewiele słodkości lubię
zatem
to nie jest pogląd tzw. obiektywny (zresztą takiego tak przecież i tak to w ogóle nie ma:-)

składniki:

na dolną warstwę
paczka biszkoptów
10 g płatków żytnich lub owsianych
50 g masła
    na warstwę serową:
    500 g serka homogenizowanego naturalnego (w wiaderku)
    1 śmietana kremówka 30%
    1/2 szklanki cukru pudru
    garść jagód
    3 łyżeczki żelatyny (+1/3 szklanki wrzątku)
      na warstwę owocową:  
      2 szklanki jagód  
      1 galaretka owocowa

      wykonanie:
      Biszkopty rozdrobnić - najlepiej zmiksować, dodać do nich płatki oraz rozpuszczone w garnku na małym ogniu - masło. Okruchami wyłożyć blachę przykrytą najlepiej folią spożywczą, mocno docisnąć do dna i chłodzić do dwóch godzin. Po tym czasie można przypomnieć sobie o serniku i rozpocząć fazę serową od wymieszania żelatyny z wrzątkiem, aż do schłodzenia substancji do temperatury pokojowej. Następnie wymieszać ser, śmietanę, cukier, jagody dolewając żelatynę delikatnie zmiksować. Wstawić masę do lodówki przykrywając nią dolną warstwę, odczekać kolejne parę godzin, posypać jagodami i zalać wystudzoną galaretką.  

      5 komentarzy:

      1. Bardzo efektowny wstęp i bardzo pysznie wyglądający sernik z wielką górą pysznych jagód :)Z pozdrowieniami :)

        OdpowiedzUsuń
      2. I na mnie pochwała spadła:)
        A sernik powinien nosić nazwę "niebo w gębie".

        P.S. Happy urodziny!

        OdpowiedzUsuń
      3. Sto Lat z okazji Pierwszej Świeczki!
        Miód Jagoda to niebo w gębie:)

        OdpowiedzUsuń