piątek, 6 lipca 2012

Muzycznie w poszukiwaniu chaty mazurskiej

taki mniej więcej domek jest poszukiwany (a ten został chyba sprzedany - tam byłam)



poszukuję wakacyjnego
mazurskiego miejsca uroczego
z widokiem na jezioro
koniecznie na uboczu,
w lesie i w ogóle tak ślicznie
w pakiecie
z cudowną sierpniową upalną pogodą
rybą dobrą w pobliżu
i grzybem. ech.
i jeszcze frytki do tego.:-)






a umilam sobie te poszukiwania jakoś tak muzycznie i przypominajkowo też filmowo:



















3 komentarze:

  1. Muzycznie miło...
    Mazursko... na łódź zapraszam, w tygodniu pierwszym sierpnia... gwarantowany widok na jezioro!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. .. no i oczywiście kasza mazurska!

    OdpowiedzUsuń
  3. No miło. zaproszeniowo. owszem.:-) bardzo miło.
    i chętnie:-).
    gdyby
    nie to, że
    łódka niestety nie dla mnie:-(
    nie, że fochowo, ani że nie ten klimat
    po prostu fizjologicznie
    morskochorobowo nie.
    kolejne zaproszenie łódkowe z przykrością odrzucam:-)

    OdpowiedzUsuń