szukając inspiracji na bakłażana - planowałam gulasz wegetariański z bakłażanem, ale lasagne z racji miłości mojej do makaronów weszła na pozycję pierwszą do wypróbowania..
i nie zawiodłam się
soczewica z bakłażanem rewelacyjnie zastąpiła mięso w tym przepisie, tak, że nie mogłam się oprzeć przed zjedzeniem sporej ilości samego sosu, zanim trafił do lasagne:-)
składniki:
1 mały bakłażan
2 cebule
3 ząbki czosnku
kawałek papryczki chili
1 mała papryka czerwona
1 szklanka czerwonej suchej soczewicy
2 szklanki wody
puszka pomidorów krojonych
sos pomidorowy Combino (z Lidla)
parę kropel sosu tobasco
przyprawy: sól, pieprz, oregano, bazylia, gałka muszkatołowa, papryka ostra
płaty lasagne
oliwa z oliwek
2 kulki mozzarelli
pół kostki sera żółtego
ćwierć kostki wędzonego tofu
przepis odrobinę zmodyfikowany względem oryginału:
drobno pokrojoną cebulę podsmażyć wraz z pokrojonym czosnkiem, dodać pokrojoną w kostkę paprykę i bakłażana, podsmażyć przez chwilę, wsypać soczewicę, wymieszać, zalać 2 szklankami wody, dusić przez 10 minut, aż soczewica wchłonie wodę i zmięknie, dodać pomidory z puszki i przyprawy, następnie dodać sos pomidorowy, poddusić parę minut na małym ogniu i zawartość patelni nałożyć na wyłożone do formy płaty lasagne, następnie na warstwę makaronu położyć pokrojoną w plastry mozzarellę, na to kolejną warstwę makaronu, następnie warstwę sosu i grubą warstwę startego sera tofu wymieszanego z serem żółtym.
Naprawdę pychotka! Zapraszam do mojej akcji Warzywa psiankowate 2013 :)
OdpowiedzUsuńdziękuję serdecznie za wpis i za zaproszenie!
OdpowiedzUsuń